Adwent i pierwsza Niedziela Adwentu w tym roku zaczyna się 3 grudnia i trwa jak zwykle cztery tygodnie. Jako okres radosnego i pobożnego przygotowania do dnia narodzin Pana, obchodzi się do dziś prawie w niezmienionej formie przy czym nie jest to już jednak okres pokutny (tak jak to było kiedyś). Warto jednak powziąć stosowne postanowienia, wzmacniające naszą wolę, mając na względzie słowa Pana:
"uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przyszedł na was znienacka; jak potrzask" Łk 21, 34. Ostrzeżenie to dotyczy Dnia Sądu, ale czyż nie pasuje to idealnie do obżarstwa i trosk doczesnych czasu przed Bożym Narodzeniem?
Niech tegoroczny Adwent będzie czasem refleksji i modlitwy, abyśmy mogli doświadczyć głębokiej radości z narodzenia Zbawiciela, który rozprasza ciemności grzechu, przemocy, wojny, przynosząc zgodę i pojednanie - zaapelował abp Stanisław Gądecki.
Adwentu to czas oczekiwania na "przyjście Zbawiciela, który rozproszy ciemności grzechu, przemocy, wojny". "Oczekujemy przyjścia Księcia Pokoju, który przyniesie zgodę i pojednanie między narodami" – zaznaczył.
Kościół, w 39 numerze ogólnych norm Roku liturgicznego i Kalendarza z 1969 r., naucza o Adwencie: "Okres Adwentu ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez który wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem radosnego i pobożnego oczekiwania"
Najbardziej charakterystycznym zwyczajem adwentowym, zwłaszcza w Polsce, są Roraty. Jest to msza św. sprawowana ku czci Najświętszej Maryi Panny, jest odprawiana zwykle bardzo wcześnie rano. Wierni, często w ciemnościach przenikniętych blaskiem trzymanych w ręku świec, wraz z Maryją czekają na wybawienie jakie światu przyniosły narodziny Zbawiciela.